Roza i Szymon Solanscy jada w podroz poslubna do Sopotu. Jednak zamiast cieszyc sie urokami kurortu, trafiaja w sam srodek afery kryminalnej. Ktos zamordowal Artura Przebendowskiego, wlasciciela pensjonatu Jozefina. I zrobil to niejako trzykrotnie...
Solanski - z zawodu prywatny detektyw - zostaje wynajety do odnalezienia zabojcy. W sledztwie pomagaja mu nie tylko zona i niezastapiony kundelek Gucio, lecz takze aspirant Baranski. Bo za nowozencami podazaja starzy, dobrzy znajomi... Czy sprawa morderstwa Przebendowskiego moze miec zwiazek z wydarzeniami sprzed pol wieku? W Sopocie zaginely wtedy dwie przyjaciolki, a milicja nigdy nie odkryla, co sie z nimi stalo.
Wyglada na to, ze Solanski, Roza i Gucio znow beda mieli rece (i lapy!) pelne roboty.