"Zgodnie z sugestia zawarta w tytule, autor biografii skupia sie na cierpieniach Chinczykow pod rzadami Mao. Wielu polemistow twierdzi, ze w ciagu dwudziestu siedmiu lat jego wladzy zdarzylo sie wiele dobrego: warunki zycia milionow ludzi ulegly pewnej poprawie, zyskali prawo do edukacji i dostep do podstawowej opieki zdrowotnej; przecietna dlugosc zycia wzrosla z czterdziestu do przeszlo szescdziesieciu lat. Jednak cena byla przerazajaco wysoka.
Na oltarzu rewolucji zlozono prawdopodobnie przeszlo piecdziesiat milionow ofiar. Wiekszosc zmarla z glodu, innych zamordowano. Trzeba jeszcze wiele pracy, zeby ujawnic ogrom tej tragedii. W przyszlosci historycy i inni badacze beda miec latwiejszy dostep do archiwow, ale dopoki w Chinach beda rzadzic komunisci, wiele dokumentow pozostanie w rejestrach zastrzezonych.
Przez wiele lat zachodni historycy musieli studiowac historie Chin z zewnetrznej perspektywy. Dostep do zrodel chinskich, nie liczac tych oficjalnych, byl bardzo ograniczony. W rezultacie, ksiazki, jakie pisano o Chinach w latach piecdziesiatych, szescdziesiatych i siedemdziesiatych, byly uderzajaco bezkrytyczne. Podczas gdy Stalin znalazl sie w ogniu krytyki, o chinskim dyktatorze pisano z szacunkiem, a nawet z podziwem.
Dzis Chiny Mao Zedonga sa jaskrawym przykladem tego, jak totalitarne rezimy falszuja historie, nazywajac glod dobrobytem".