Lucyna i Tomasz po dwudziestu latach wspolnego zycia postanawiaja sie rozstac. Powod wydaje sie oczywisty: zmienili sie, chca innych rzeczy, a namietnosc, ktora lata temu zblizyla ich do siebie, calkowicie wygasla. Do tego ich corka dorosla i wyfrunela z domu na zagraniczna uczelnie.
Trudno o lepszy moment na zmiany!
Poczatkowo nowo obrana droga wydaje sie bajeczna - Lucyna i Tomasz wchodza w zwiazki i korzystaja z zycia. Jednak pewnego dnia na ich mailowe skrzynki przychodzi wiadomosc, ktora wszystko zmienia - zaproszenie na wesele wspolnego znajomego, ktore odbedzie sie we Wloszech nad jeziorem Garda. Brzmi wspaniale, dopoki Tomasz nie zaproponuje, by pojechali na nie we czworke: Lucyna ze swoim partnerem, on ze swoja dziewczyna. ,,Wreszcie moglabys ja poznac!". Tylko czy Lucyna jest na to gotowa? Czy chce poznac dziewczyne swojego meza?
To dopiero poczatek perypetii, bo wsrod malowniczych krajobrazow, przy spiewie cykad i smaku wloskiego wina, bohaterowie beda musieli sie zmierzyc z wieloma problemami.
Dziewczyna mojego meza to lekka opowiesc o tym, jak z pozoru niewinne klamstewka moga skomplikowac zycie, ale przede wszystkim zepsuc relacje z tymi, na ktorych najbardziej nam zalezy.