NIE SPADLAM Z NIEBA

Ucieczka do malego miasteczka przed wielkomiejskim zgielkiem, a przede wszystkim bylym mezem, wydawala sie Izie swietnym pomyslem. Szczegolnie, ze odziedziczyla dom po zmarlej babci, ktory postanowila zamienic w przychodnie stomatologiczna. Mloda, energiczna dentystka na spokojnej prowincji powinna sobie swietnie poradzic z ulozeniem zycia na nowo...

Tyle, ze prowincjonalne miasteczka wcale nie sa takie ospale, jak sie wydaje mieszczuchom. W pustym domu niespodziewanie pojawia sie ekscentryczny dziadek Izy, ktory zaginal przed kilkunastu laty i zostal uznany za zmarlego. Ktos kradnie jej fotel dentystyczny i aparature medyczna. Okazuje sie, ze miasteczko opanowane jest przez osobistosci powiazane w koterie i splecione ukladami, ktorym dentystka od poczatku, z tajemniczego powodu, bardzo zawadza. Wszyscy probuja sie jej pozbyc i wygnac z powrotem do Warszawy. Ale Iza jest uparta i zdeterminowana, w dodatku na skutek dziwnego zbiegu okolicznosci wstepuje do lokalnej amatorskiej trupy teatralnej, w ktorej znajduje nowych przyjaciol. Z ich pomoca postanawia zmierzyc sie z malomiasteczkowa osmiornica i odmienic nie tylko swoje zycie, ale calej spolecznosci.